26 marca 2010 roku ukazał się debiutancki album formacji NO! NO! NO!. No! No! No! to trzech dobrze znanych facetów. Tomek Makowiecki - wokalista i muzyk, chłopak znany z Szansy na sukces z Wilkami oraz finalista pierwszej edycji polskiego Idola. Moim zdaniem on jedyny z całej idolowej gromadki robi dobrą robotę i pnie się coraz wyżej, również pod względem rozwoju artystycznego. Przemek Myszor pochodzący z muzycznej rodziny członek Myslovitz odpowiedzialny za wszelkiego rodzaju motywy i hałasy gitarowe oraz klawiszowe w kapeli z Mysłowic. Wojciech Powaga zupelnie nie poważny i zakrecony gitarzysta, również członek Myslowitz. NO! NO! NO! to moim zdaniem ewenement na naszej rockowej scenie i ich propozycje muzyczne odstają od wszystkiego co do tej pory słyszeliśmy, a do tego zupełnie udało im się uniknąć podobienstwa do Myslovitz. Płyta zawiera tylko dziesięć utworów, ale tylko trzy z czasem poniżej 4 minut, pozostałe są długie, ale nie nudne, za to wciągające, transowe i z fajnymi, mądrymi tekstami. Na singlową promocję płyty wybrano utwór "Doskonały pomusł", ktory jednak zupelnie nie jest reprezentatywny dla zespołu. Piosenka promowała film "Trick" w reżyserii Jana Hryniaka lub film trochę wypromował piosenkę. Płyta naprawdę zaczyna się od czwartego utworu "Świat według bestsellera" - piękny gitarowy wstęp i "Chwila błysk i wiem, to co łatwe to nic, to już mam." Motoryczny numer, w refrenie świetny zabieg z podłożeniem pod muzykę analogowego trzasku płyty, to dodaje muzyce czegoś szlachetnego. Zaraz potem bujający, rozmażony "Wyjątek od rozsądku". Szósty utwór jakoby przebojowy, ale świetnie zagrany i wymyślony "Jak Się Czujesz Z Tym?" kończą słowa: "otwórz oczy, bądź jaki chcesz". Następnie odlot w postaci "Nie Nadaję Się Do Cyrku" instrumentalny numer z niby pozbawionym sensu recytowaniem tekstu przez członków zespołu. Po nim następuje "zimnofalowy" "Test Voight-Kampffa", który zadziwia od początku do końca niesamowitym klimatem ze świetną linią basu. Dziewiąty utwór to "Inaczej niż w raju", piosenka w fly-rockowym klimacie, praktycznie bez perkusyjnego bitu. Płytę kończy "Zabrakło prostych słów", prawie akustyczne brzmienia gitar, basu z plamami instrumentów klawiszowych, które sprzężone kończą album. Ale, ale - płytę otwiera kawalek "PJ" będący połączeniam Myszora trzasków i hałasów z rytmicznym pianinem i wokalem Makowieckiego, a druga jest "Polska Szkoła Dokumentu" z niesamowitymi i niespodziewanymi jak grzmoty błyskawic gitarami na tle stonowanego brzmienia utworu. Zawarty na płycie materiał i filozofię muzyków No!No!No! doskonale oddaje fragment tekstu utworu "Nie nadaje się do cyrku": "nie wykonam salta bo niby po co". Tak więc Panowie z nikim się nie ścigają. Płyta jest wyjątkowa i wchodzi w mózg przez uszy mocniej z każdym przesłuchaniem. Ja jestem pod dużym wpływem tych nagrań. Gorąco wszystkim polecam.