Dziś są urodziny Sade. Kobiety pięknej, delikatnej i utalentowanej, której muzyka była i jest dla mnie odskocznią od hardrockowych klimatów w muzyce. Fan gitarowego łojenia musi czasem odpocząć i to własnie Sade od lat jest dla mnie tym swego rodzaju oczysczeniem umysłu.
Sade zacząłem słuchać około roku 1990 od albumu „Stronger Than Pride” (1988), potem sięgnąłem po jej dwa pierwsze albumy „Diamond Life” (1984) i „Promise” (1985), z których brzmienie pozostało chyba jej znakiem rozpoznawczym, aż do tej pory. Na ten niepowtarzalny sound złożyły się: wspaniałe brzmienie saxofonu Stuarta Matthewmana, zawsze wyekspnonowana, wysublimowana linia basu Paula Denmana, wieloletnich współpracowników wokalistki, i oczywiście głos Sade Adu.
W 1992 roku ukazał się album "Love Delux", na którym Sade unowoczesniła brzmienie, nie tracąc nic ze swojej oryginalności. W 2000 roku wokalistka jeszcze odważniej sięgnęła m.in. po samplowane instrumenty na "Lovers Rock" nadal jednak opierając brzmienie o mocną linię basu. Na dziesięć lat Sade zaprzestała nagrywnia nowych płyt. Powróciła 8 lutego 2010 roku albumem "Soldier of Love". Sade wychowana na muzyce Raya Charlesa, Niny Simone, Arethy Franklin i Billie Holiday nie mogła nagrać złej płyty. Spółka kompozytorska Adu, Matthewman, Hale, Denman pokazała, że nie jest to wymuszony powrót artystki, ale potrzeba podzielenia się nowymi wspaniałymi kompozycjami, teraz wzbogaconymi o linie mocnych, wręcz rockowych gitar w tle. Wypadło to znakomicie. W 2011 roku w Polsce płyta uzyskała status diamentowej. Liczę, że Sade uda się nagrać bez specjalnej presji jeszcze kilka płyt. Ona nie musi się z nikim scigać, jest jedyna w swoim rodzaju. Sto lat Sade Adu.
Sade band, od lewej: Paul Denman, Sade Adu, Stuart Matthewman i Andrew Hale.
Nothing Can Come Between Us - trzeci utwór na płycie "Stronger Than Pride"
Turn My Back On You - piąty utwór na płycie "Stronger Than Pride" - moje ulubione wideo do ulubionego kawałka.
The Sweetest Taboo - drugi utwór na płycie "Promise"
Soldier of Love - drugi utwór na płycie pod tym samym tytułem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz